W świecie IT każda sekunda przestoju oznacza problemy. Niedostępność systemów może oznaczać utracone transakcje, opóźnienia w produkcji, utratę reputacji i milionowe straty finansowe. Dlatego statystyka, którą może pochwalić się Talex, budzi respekt: ponad 5700 dni  nieprzerwanej pracy data center. To ponad 15 lat ciągłej pracy bez znaczącej awarii. Jak udało się osiągnąć taki wynik?

Ciągłość działania – fundament zaufania 

W branży, gdzie uptime liczony jest nawet w „pięciu dziewiątkach” (99,999% dostępności), każda dodatkowa godzina bez przerwy ma znaczenie. W Talex to nie jest kwestia marketingu, lecz twardych faktów – potwierdzonych audytami i certyfikacjami.

Dla klientów oznacza to jedno: mogą spać spokojnie. Nawet jeśli świat zmaga się z kryzysami, blackoutami czy cyberatakami – ich dane i systemy są nieprzerwanie dostępne.

Redundancja na każdym poziomie 

Tajemnica sukcesu tkwi w podejściu do projektowania infrastruktury. W Data Center Talex wszystko ma swoje zwielokrotnione, zapasowe odpowiedniki:

  • 15 niezależnych operatorów światłowodowych – nawet jeśli kilku dostawców ma awarię, dane nadal płyną innymi trasami.
  • Podwójne tory zasilania i dodatkowe generatory – w razie przerwy w dostawie energii systemy natychmiast przełączają się na alternatywne źródła.
  • Zdublowane systemy chłodzenia i klimatyzacji – bo dane wymagają stabilnych warunków pracy.
  • Rozbudowany system nadzoru i monitorowania  ośrodków DC – pełna kontrola parametrów środowiskowych,  systemów bezpieczeństwa i kontroli dostęepu do Data Center.

To właśnie redundancja sprawia, że nawet awaria pojedynczego elementu nie wpływa na ciągłość działania.

Certyfikacja – najwyższy poziom w Europie czy ISO 22237 nie jest lepszym odniesieniem? Tez pierwsi, i jedyni a to standard szerszy niż EN lub oba:) 

Talex jako  pierwsza firma w Polsce uzyskała certyfikację potwierdzającą zgodność z normą EN 50600 na poziomie 4 oraz ISO 22237 w klasie 4 – to najwyższe możliwe standardy  dla Data Center. To poziom wymagany m.in. Przez agencje unijne czy  instytucje finansowe, które oczekują absolutnej pewności, że ich dane są bezpieczne.

Choć formalnie przepisy w Polsce dopuszczają niższy poziom (3), klienci wybierają Talex właśnie dlatego, że może zaoferować poziom wyższy. W praktyce oznacza to, że polska firma zbudowała infrastrukturę, która spełnia, ia nawet  przewyższa oczekiwania najbardziej wymagająacych klientów.

Perfekcjonizm zamiast kompromisów 

Założyciele Talex od początku przyjęli zasadę: nie chodzi o to, żeby było „wystarczająco dobrze” – ma być najlepiej. Dlatego każda modernizacja to okazja do podniesienia standardu, a nie tylko do spełnienia minimum wymagań.

Czasem oznacza to większe koszty inwestycyjne, ale długofalowo ta strategia się sprawdza. Klienci – od banków po globalne korporacje – wiedzą, że powierzając swoją infrastrukturę  Talex, powierzają ją firmie, która nie uznaje półśrodków.

Dlaczego polskie firmy wciąż wybierają serwerownie „w piwnicy”? 

Mimo że statystyki i certyfikaty mówią same za siebie, wiele polskich firm wciąż przechowuje dane w lokalnych serwerowniach. Powody? Najczęściej przekoanie, że  „zawsze tak robiliśmy”, „u siebie jest bezpieczniej”, „na zewnątrz jest drożej”.

Problem w tym, że te kalkulacje często są iluzją. Koszty energii, zabezpieczeń, klimatyzacji czy audytów nie są w pełni liczone, a każda awaria oznacza dramatyczne straty. Dopiero w momencie pierwszego poważnego incydentu okazuje się, że outsourcing serwerowni do profesjonalnego Data Center staje się rozwiązaniem tańszym i bezpieczniejszym.

Lekcja na przyszłość 

Historia ponad 5 700 dni nieprzerwanej pracy pokazuje, że polskie centra danych mogą konkurować – a nawet przewyższać – globalnych graczy. To dowód na to, że inwestycja w perfekcję, certyfikacje i redundancję się opłaca.

W świecie, w którym każda sekunda ma znaczenie, firmy i instytucje powinny zadać sobie pytanie: czy naprawdę stać nas na to, aby ryzykować awarię, skoro istnieje rozwiązanie sprawdzone przez ponad dekadę?

Ciągłość działania nie jest luksusem, ale fundamentem zaufania. Talex udowadnia, że polska firma może zapewnić najwyższy standard dostępności – bez kompromisów, bez przerw, bez wymówek.